wtorek, 26 marca 2013

Ksylitol - tak, cukier - nie!





Takimi oto plakatami zachęcano kiedyś do karmienia dzieci cukrem. W czasach, kiedy nie znano glutaminianu sodu i innych konserwantów, a żywność była o niebo lepsza (zdrowsza) niż dzisiaj nie było to takie złe...Nie było batonów, czekolad, żelków itp. w takiej ilości jak dziś, zatem namawianie matek do dosładzania nie było w sumie takie złe. Co najwyżej można dyskutować z tezą o "wzmacnianiu kości"...

W dzisiejszych czasach, kiedy cukier jest dosłownie wszędzie, kiedy znalezienie jakiegoś produktu który jest  tegoż białego "cuda" pozbawiony, graniczy z cudem, powinny w każdym sklepie zawisnąć raczej plakaty o treści: "Matko! Nie dawaj cukru dziecku. Cukier zabija." Może kiedyś takie informacje pojawią się w miejscach publicznych...Ale czy wtedy nie będzie już za późno???

Cukru najlepiej unikać. Wiem jakie to trudne, ciężkie i prawie niemożliwe. Sama zmagam się z uzależnieniem od cukierków, czekolad, ciast itp. Najbardziej pomagają mi suszone daktyle lub inne suszone owoce. Daktyle są baaaardzo słodkie i smaczne, więc rzeczywiście - kiedy przychodzi ochota na coś słodkiego pomagają. 




Ale moim numerem 1 jest ksylitol. Mimo że należy do najtańszych, naprawdę watro mieć go w swojej kuchni. 

Co sprawia że ksylitol jest wyjątkowy i tak dobry dla naszego zdrowia?

Otóż przede wszystkim ma odczyn zasadowy, co oznacza że nie zakwasza organizmu, dzięki czemu wzmacnia odporność i usprawnia wszystkie procesy zachodzące w naszym organizmie. Działa bakteriobójczo, hamuje rozwój grzybicy i drożdżaków. Przeciwdziała próchnicy i chorobom dziąseł, wzmacnia mineralizację szkliwa zębowego, goi dziąsła, potrafi cofać małe ubytki próchnicze, stymuluje przyswajanie wapnia. Ma niski indeks glikemiczny - zaledwie 8, zatem polecany jest dla osób chorych na cukrzycę i z zakłóconą tolerancją laktozy. 

Ksylitol, w odróżnieniu od innych "dosładzaczy" jest cukrem pięciowęglowym (a nie sześcio- jak pozostałe). Występuje w drewnie brzozy oraz np. w kolbach kukurydzy. Niewielkie ilości ksylitolu wytwarza ludzki organizm. 

Ostatnio cieszy się coraz większą popularnością, co sprawia, że na rynku pojawiają się podróbki. Najczęściej jest to ksylitol z Chin, który jest wytwarzany z kukurydzy. Dlatego niezwykle ważne jest żeby podczas zakupu zwracać uwagę na kraj pochodzenia oraz firmę. Nie kupujmy ksylitolu podejrzanego, oryginalny powinien pochodzić z Finlandii. Czytajmy uważnie etykietę a kupując w sklepie internetowym poprośmy sprzedawcę o szczegóły produktu (bądź certyfikat). Uważajmy na promocje i atrakcyjne ceny. 


Na koniec - wskazówki praktyczne:

- kto pierwszy raz próbuje ksylitolu powinien zaczynać od małych ilości: 0,5 łyżeczki dziennie i stopniowo zwiększać dawki żeby przyzwyczaić organizm (zbyt duża dawka początkowa może wywołać efekt przeczyszczający)
- ksylitol topi się w 90 stopniach, zatem uważajmy z pieczeniem i dodawaniem go do ciast (można mieszać go z tradycyjnym cukrem)
- ksylitol nie posiada właściwości konserwujących, dlatego konfitury z jego użyciem należy starannie pasteryzować


Zatem: Matko! Nie żałuj dziecku ksylitolu! Ksylitol wzmacnia odporność.


http://tuekosklep.pl/pl/p/Ksylitol-cukier-brzozowy-250g/185


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz