środa, 27 marca 2013

Maca, na wieczną młodość i niepłodność...

Mało kto wie co to maca (a właściwie maka po polsku). Większości skojarzy się raczej z rodzajem pieczywa. Tymczasem maca to też pradawna super żywność Inków - ludu zamieszkującego Amerykę Południową, znanego z mądrości którego sława i podziw dla inteligencji przetrwała do dziś.








Dlaczego maca jest zaliczana do super żywności?

Otóż przede wszystkim jest ona niezwykle wzmacniającą rośliną. Rośnie bardzo wysoko - bo na wysokości 3500 - 4500 m n.p.m. Inkowie używali jej do leczenia przeróżnych chorób i wzmacniania odporności. Jej regularne spożywanie miało zapewnić im zdrowie i długowieczność oraz....... gwarantować siły i chęci do płodzenia potomstwa:)

I rzeczywiście dzisiejsze badania potwierdzają większość cudownych walorów macy. Jest ona bogata w witaminy A,B1,B2,B6,C i E, mikroelementy tj. żelazo, wapń, miedź, cynk, sód, potas, magnez i jod oraz aminokwasy i sterole. Do tego maca jest źródłem białka, węglowodanów i błonnika oraz fitohormonów. Dzięki takiemu składowi regularne spożycie macy pomaga wzmocnić odporność, reguluje pracę hormonów, dostarcza mikro- i makroelementów oraz pomaga w regulacji pracy jelit.

Badania potwierdziły także, że maca faktycznie może pomagać w leczeniu niepłodności u kobiet i mężczyzn. Zawdzięczamy to substancjom, które regulują pracę hormonów, zwiększają produkcję nasienia oraz jego jakość.

Dla niedowiarków - cenna informacja: znaczenie macy doceniła nawet Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).


Macę może spożywać każdy - nie ma żadnych ograniczeń wiekowych.

Kupuje się ją w formie proszku o kolorze szaro-brązowym. Ma piękny słodkawy zapach. Rozrobiona z wodą lub herbatą nie powala smakiem;) Jest dość dziwna - jej zapach jest o wiele przyjemniejszy niż smak. Ale da się ją spokojnie wypić bez dużego wysiłku. Dzieciom można dodać do soku (oczywiście najlepiej zrobionego samemu w domu, bez cukru) - wtedy smak zostanie nieco zniwelowany.

wtorek, 26 marca 2013

Ksylitol - tak, cukier - nie!





Takimi oto plakatami zachęcano kiedyś do karmienia dzieci cukrem. W czasach, kiedy nie znano glutaminianu sodu i innych konserwantów, a żywność była o niebo lepsza (zdrowsza) niż dzisiaj nie było to takie złe...Nie było batonów, czekolad, żelków itp. w takiej ilości jak dziś, zatem namawianie matek do dosładzania nie było w sumie takie złe. Co najwyżej można dyskutować z tezą o "wzmacnianiu kości"...

W dzisiejszych czasach, kiedy cukier jest dosłownie wszędzie, kiedy znalezienie jakiegoś produktu który jest  tegoż białego "cuda" pozbawiony, graniczy z cudem, powinny w każdym sklepie zawisnąć raczej plakaty o treści: "Matko! Nie dawaj cukru dziecku. Cukier zabija." Może kiedyś takie informacje pojawią się w miejscach publicznych...Ale czy wtedy nie będzie już za późno???

Cukru najlepiej unikać. Wiem jakie to trudne, ciężkie i prawie niemożliwe. Sama zmagam się z uzależnieniem od cukierków, czekolad, ciast itp. Najbardziej pomagają mi suszone daktyle lub inne suszone owoce. Daktyle są baaaardzo słodkie i smaczne, więc rzeczywiście - kiedy przychodzi ochota na coś słodkiego pomagają. 




Ale moim numerem 1 jest ksylitol. Mimo że należy do najtańszych, naprawdę watro mieć go w swojej kuchni. 

Co sprawia że ksylitol jest wyjątkowy i tak dobry dla naszego zdrowia?

Otóż przede wszystkim ma odczyn zasadowy, co oznacza że nie zakwasza organizmu, dzięki czemu wzmacnia odporność i usprawnia wszystkie procesy zachodzące w naszym organizmie. Działa bakteriobójczo, hamuje rozwój grzybicy i drożdżaków. Przeciwdziała próchnicy i chorobom dziąseł, wzmacnia mineralizację szkliwa zębowego, goi dziąsła, potrafi cofać małe ubytki próchnicze, stymuluje przyswajanie wapnia. Ma niski indeks glikemiczny - zaledwie 8, zatem polecany jest dla osób chorych na cukrzycę i z zakłóconą tolerancją laktozy. 

Ksylitol, w odróżnieniu od innych "dosładzaczy" jest cukrem pięciowęglowym (a nie sześcio- jak pozostałe). Występuje w drewnie brzozy oraz np. w kolbach kukurydzy. Niewielkie ilości ksylitolu wytwarza ludzki organizm. 

Ostatnio cieszy się coraz większą popularnością, co sprawia, że na rynku pojawiają się podróbki. Najczęściej jest to ksylitol z Chin, który jest wytwarzany z kukurydzy. Dlatego niezwykle ważne jest żeby podczas zakupu zwracać uwagę na kraj pochodzenia oraz firmę. Nie kupujmy ksylitolu podejrzanego, oryginalny powinien pochodzić z Finlandii. Czytajmy uważnie etykietę a kupując w sklepie internetowym poprośmy sprzedawcę o szczegóły produktu (bądź certyfikat). Uważajmy na promocje i atrakcyjne ceny. 


Na koniec - wskazówki praktyczne:

- kto pierwszy raz próbuje ksylitolu powinien zaczynać od małych ilości: 0,5 łyżeczki dziennie i stopniowo zwiększać dawki żeby przyzwyczaić organizm (zbyt duża dawka początkowa może wywołać efekt przeczyszczający)
- ksylitol topi się w 90 stopniach, zatem uważajmy z pieczeniem i dodawaniem go do ciast (można mieszać go z tradycyjnym cukrem)
- ksylitol nie posiada właściwości konserwujących, dlatego konfitury z jego użyciem należy starannie pasteryzować


Zatem: Matko! Nie żałuj dziecku ksylitolu! Ksylitol wzmacnia odporność.


http://tuekosklep.pl/pl/p/Ksylitol-cukier-brzozowy-250g/185


poniedziałek, 25 marca 2013

olej z ostropestu czyli Oczyszczanie Wątroby

Wątroba - jeden z naszych najważniejszych organów. Wielu nie zdaje sobie z prawy jak ważny. Jest niezastąpiona i jedyna. Często w różnych publikacjach porównywana jest do laboratorium chemicznego ustroju. I słusznie, bo nie tylko produkuje białka osocza krwi, wytwarza żółć tak potrzebną do prawidłowego trawienia tłuszczów i wchłanianie witamin A,D,E i K, ale także a może przede wszystkim odtruwa.

Odtruwa nas ze wszystkich substancji szkodliwych oraz rozkłada substancje krążące we krwi w nadmiarze. Jeśli wątroba funkcjonuje nieprawidłowo - pojawiają się przeróżne choroby. Jej prawidłowe funkcje zaburzamy my sami - głównie poprzez nieprawidłowe odżywianie i tryb życia. Wątroba nie lubi pośpiechu i bylejakości - nie lubi kiedy jemy szybko i byle jak, czyli niezdrowo. Szczególnie nie lubi tłustego, alkoholu, kawy, papierosów, grzybów i ostrych przypraw oraz wszelkiego rodzaju konserwantów dodawanych do żywności. Najgorsze są jednak trucizny chemiczne występujące w środkach owado- i chwastobójczych oraz lekach. Dlatego tak ważne jest co jemy i w jakich ilościach - zjedzenie od czasu do czasu skażonej marchewki nam nie zaszkodzi, ale już codzienne zajadanie takich warzyw oraz łykanie garści tabletek będzie prowadzić do powolnego, acz konsekwentnego trucia wątroby.



Co się dzieje kiedy wątroba jest zatruta?

Objawów jest mnóstwo:
- ciągłe zmęczenie
- bóle głowy
- alergie
- pojawianie się guzów i torbieli
- nadwaga
- problemy z zaśnięciem
- bóle brzucha
- wzdęcia
- brak apetytu bądź nadmierny apetyt
- niestrawności
- biegunki lub zaparcia
- gorycz w ustach
- pojawianie się na ciele znamion i brodawek

Niestety, często objawy zatrucia wątroby nie pojawiają się wcale - zaledwie 30% chorych ma objawy. Można powiedzieć że ci mają szczęście bo mogą coś jeszcze z tą wątrobą zrobić. Gorzej, gdy objawów brak lub są na tyle słabe, że osoba chora je lekceważy bądź, co gorsze, łyka tabletkę "na wątrobę" i cieszy się, że ból ustąpił i nadal może bezkarnie rozkoszować się pysznym jedzeniem. U takich osób mogą po wielu latach rozwinąć się poważne i groźne dla życia choroby, takie jak: marskość wątroby, cukrzyca czy rak.

Dbajmy zatem o wątrobę, bo mamy ją tylko jedną! Jedzmy bez pośpiechu, unikajmy alkoholu w dużych ilościach, nie palmy papierosów, nie jedzmy zbyt często tłustych potraw. Wątrobie służy zdrowa, lekkostrawna dieta. A od czasu do czasu - wystarczy 1-2 razy w roku oczyszczajmy wątrobę.



Jak oczyścić wątrobę?

Otóż jak już wspomniałam najlepsza jest zdrowa dieta bogata w minerały, witaminy A,C,E oraz polifenole. Do tego zioła, tj.: mniszek lekarski czy dziurawiec. Świetny jest także karczoch oraz jaskółcze ziele. Dużym powodzeniem cieszy się także ostropest plamisty - jest to zioło, które doskonale odtruwa i regeneruje wątrobę, chroni komórki wątrobowe oraz pomaga pozbyć się bólu pęcherzyka żółciowego oraz zalegających w nim kamieni. Wystarczy pić 3 x dziennie łyżeczkę oleju z ostropestu ok. 30 min. przed posiłkiem, aby pomóc zregenerować się wątrobie.

A zatem, zanim przyjdzie lato, pomóżmy naszej wątrobie się oczyścić. Na pewno się nam odwdzięczy!!!

http://tuekosklep.pl/pl/p/Olej-z-ostropestu-250-ml-Olvita/400